Gdy potencjalny klient po raz pierwszy odwiedza biuro projektowe, bardzo często już na wstępie określa główny priorytet: aby realizacja projektu była możliwie tania. Są oczywiście i tacy, którzy nie liczą się z żadnymi kosztami budowy – jednak zdecydowana większość budujących domy nie należy do klasy milionerów. Coraz więcej osób może sobie pozwolić na budowę własnego domu, ponieważ rzeczywiście pojawia się wiele projektów mało kosztownych. Czy jednak rzeczywiście tani projekt zawsze się opłaca?
Niestety wybieranie projektów tanich domów to duże wyzwanie. Zadania mogą nie ułatwiać sztywne preferencje przyszłych właścicieli. Ale nie musi być tak źle. Chociaż wielu osobom projekty tanich domów kojarzą się z mało efektowną, prostą bryłą, to jednak stereotyp ten powinien już dawno odejść do przeszłości. Zwłaszcza że może się okazać, że zrezygnowanie z ładniejszego designu – na przykład dwuspadowego dachu – wcale nie musi wiązać się z większymi oszczędnościami. Najwięcej kosztów pochłania budowa piwnicy czy dodatkowych kondygnacji. Najtańsze są więc domy parterowe bez podpiwniczenia.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wybrać możliwie tani projekt. Nie warto jednak przy tym oszczędzać na materiałach budowlanych. Nie decydują one o efektownym wyglądzie domu, ale o trwałości konstrukcji – jak najbardziej. Próba oszczędzania na takich materiałach to bardzo duży błąd, co odczujemy już przy konieczności pierwszego remontu – a jeśli użyjemy tanich, kiepskiej jakości materiałów, konieczność taka na pewno pojawi się zdecydowanie szybciej, niż byśmy się tego spodziewali. Być może nawet nie zdążymy jeszcze się wprowadzić czy urządzić do końca wnętrz, a już trzeba będzie wprowadzać jakieś poprawki! Zawsze więc pamiętajmy o dokonywaniu długoterminowego wglądu w koszt budowy i eksploatacji.